Prawa dziecka w pieczy zastępczej

Tematu numeru

Bardzo długo dzieci uznawano za własność dorosłych, nie miały żadnych praw, a przede wszystkim nie miały prawa do decydowania o istotnych sprawach związanych z ich życiem. Sytuacja zmieniła się dopiero w roku 1924, kiedy Zgromadzenie Ogólne Ligi Narodów przyjęło Konwencję Genewską, czyli Deklarację Praw Dziecka.

Deklaracja Praw Dziecka głosi, że „(...) mężczyźni i kobiety wszystkich narodowości uznają, że ludzkość powinna dać dziecku wszystko, co posiada najlepszego i stwierdzają, że ciążą na nich, bez względu na rasę, narodowość, wyznanie (...) obowiązki.”1

POLECAMY

Zacznijmy jednak inaczej:

W pewnym królestwie dalekim,
Którego dzisiaj już nie ma
I na mapie go znaleźć nie można,
Mieszkała wdowa zamożna.
A taka była bogata,
Że sypiała na pięciu piernatach,
Otulała się w kołdry puchowe
I trzy jaśki wkładała pod głowę.
Miała trzy krowy, trzy kozy,
Trzy konie i trzy powozy,
A do tego dwie córki-brzydule,
Które kochała czule,
I pasierbicę-sierotę,
Której w domu najgorszą dawała robotę,
Taką, co to brudzi i smoli.2 

Tak zaczyna się ulubiona bajka mojego dzieciństwa, czytana, a właściwie recytowana z pamięci przez moją mamę. Pamiętam, że zastanawiałam się, jak ona, ta Macocha, jeździła równocześnie trzema powozami. Kiedy kończył się opis wszystkich bogactw Macochy oraz wyglądu i zachowania jej córek, kiedy wyjechały już na bal, wystrojone i pewne siebie, pojawiał się Kopciuszek. Kopciuszek, który miał własne myśli, marzenia, potrzeby.

Pojechała Macocha,
Siostry się wystroiły...
A ja już nie mam siły,
Muszę wciąż jak kocmołuch
Wybierać groch z popiołu.
Smutny jest los Kopciuszka,
Czyż ja nie mam serduszka?
Słyszę jego pukanie...

Kopciuszek, nastoletnia panienka, która nie chce być od nikogo lepsza, bogatsza czy ładniejsza. Która grzecznie wraca z balu o wyznaczonej przez „wróżkę sąsiadkę” godzinie. Która nie ma pojęcia, że ma prawo, jak każda inna panna w mieście, przymierzyć pantofelek, który de facto jest jej własnością.

Często słyszę, że dzieci w pieczy zastępczej są roszczeniowe, cały czas tylko by brały, żądały, oczekiwały. Czy tak jest faktycznie? Czy oczekują od innych czegoś więcej niż ich rówieśnicy i czy muszą mieć jakieś szczególne prawa? Odpowiedź jest raczej prosta: nie są inne, ani lepsze, ani gorsze od swoich rówieśników, więc i nie ma potrzeby, by miały inne niż oni prawa. Mają prawo do równego traktowania i chyba tego najbardziej oczekują od dorosłych i rówieśników, od...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "Doradca w Pomocy Społecznej"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Pełen dostęp do archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • ...i wiele więcej!

Przypisy