Jak rozmawiać z dziećmi na trudne tematy?

Z praktyki pracownika

Zdefiniowanie pojęcia „trudny temat” nie jest łatwe, ponieważ dla każdego będzie ono oznaczało co innego. Zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców. 

Wydaje się, że częściej trudne tematy, tematy tabu, dotyczą jednak ludzi dorosłych. Na pewno są to te tematy, których treść wywołuje w nas trudne emocje, takie jak lęk, zawstydzenie, złość czy obrzydzenie. Ale to, co nam, dorosłym, może wydawać się kłopotliwe lub przerażające, dla dziecka może być zupełnie naturalne. I na odwrót. 

POLECAMY

Dzieci radzą sobie z trudnymi tematami o wiele lepiej niż nam się wydaje

Dzieci zupełnie naturalnie przyjmują informacje, o jakich mówimy w sposób wyważony, spokojny, dozując szczegóły stosownie do wieku dziecka. Nie zszokujemy siedmiolatka, jeśli opowiemy mu, że dziecko rozwija się w macicy (zamiast „w brzuchu”). Nie spowodujemy urazu, jeśli przedszkolak dowie się, że kurczak i ryba na talerzu to nie tylko nazwy przypadkowo przypominające gatunki zwierząt. Oczywiście najlepiej, jeśli takie rozmowy dozujemy i dostosowujemy do wieku dziecka. Nie chodzi o to, żeby wraz z kolejnymi urodzinami posadzić przed sobą dziecko i wprowadzać w tematy „dorosłego” świata. Porządkujmy dziecku świat krok po kroku, podążając za tym, co usłyszało, o co pyta, co widziało i czego doświadcza. Dorośli nie rozmawiają z dziećmi na wiele tematów. Coraz więcej rodziców nie czyta dzieciom bajek, w których pojawia się negatywny bohater i wszelkiego rodzaju zło – oszustwa, kłamstwo, agresja itd. Obawiają się, że taka lektura wywoła w dziecku strach bądź agresję. Zakładają z góry, że kilkulatek zacznie miewać koszmary, moczyć się w nocy. A przecież dziecko musi mieć jakiś punkt odniesienia. Żeby zrozumieć dobro, musi poznać zło. Prędzej czy później zetknie się z nim osobiście. W szkole, na podwórku. Doświadczy agresji, wyśmiania, przekleństw. Dorośli często unikają rozmów z dziećmi o złu całego świata jak długo mogą, bo chcą dzieci chronić, a przecież udawanie, że zło nie istnieje nie sprawi, że dziecko o nim zapomni czy nie doświadczy. 

Złość, agresja to pierwotne emocje, są częścią otaczającego nas świata i nie możemy udawać, że nie istnieją. One pomagają wyznaczyć dziecku granice. Podczas wojny oprócz bólu, łez i cierpienia uruchamiają się w ludziach najpiękniejsze pokłady dobra. I o tym też warto mówić. O tym, jak ludzie oddają krew, jak karmią...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Doradca w Pomocy Społecznej"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Pełen dostęp do archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • ...i wiele więcej!

Przypisy