Krytyka z reguły nas boli i uważamy ją za niesprawiedliwą. Dlatego wydaje się, że najprostszą reakcją na krytykę byłoby jej ignorowanie. Niezwracanie uwagi na krytykę pozwala nam bowiem zachować dobry nastrój i wysoką samoocenę. Jednak wbrew pozorom całkowity brak reakcji na krytykę nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Dlaczego? Pierwsza wada ignorowania krytyki polega na tym, że przy takiej reakcji można zignorować cenne informacje, jakie płyną ze słów krytyki. Każda krytyka może dostarczyć cennej wiedzy na temat nas samych jako pracowników, doradców, ludzi – krytyka postawy, zachowania, decyzji, osobowości, sposobu zarządzania komunikowania itp. Całkowicie zamykając się na krytyczne słowa, pozbawiamy się cennych informacji, z których będziemy mogli wyciągnąć wnioski na przyszłość. Jak jednak poznać, kiedy krytyka jest konstruktywna, zasadna, a kiedy nie? Krytyka konstruktywna będzie to szczera, zdrowa opinia, na której powinno nam zależeć. Otrzymujemy w ten sposób pomoc, dzięki której możemy się nadal rozwijać. Jest to pewna forma nauki. Celem konstruktywnej krytyki powinno być udzielenie życzliwej, rzeczowej informacji na temat zachowań – działań (a nie osoby) i pomoc w ich modyfikacji. Krytyka destrukcyjna jest nietrafiona i podana w nieprawidłowy sposób. Często podyktowana jest złymi pobudkami, złośliwością. Krytykujący mógł nie przemyśleć swoich słów lub najzwyczajniej chciał ci zrobić przykrość, ośmieszyć, zranić.
Aby rozróżnić oba rodzaje krytyki, amerykański autor John C. Maxwell proponuje w tym celu odpowiedzieć na trzy pytania:
POLECAMY
- Kto cię krytykuje? Rozpoznanie intencji osoby krytykującej może znacznie pomóc odróżnić krytykuję konstruktywną od destruktywnej. Jeżeli np. skrytykuje cię osoba, która cię nie zna albo ma do ciebie osobisty uraz, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że jest to krytyka destruktywna. Jeśli jednak zostaniesz skrytykowany przez przyj...