Wykluczenie społeczne osób ze spektrum autyzmu i niepełnosprawnością intelektualną

Z praktyki pracownika

Spektrum autyzmu to wzorzec rozwojowy, w którym mechanizm postrzegania świata jest inny niż u osób neurotypowych. Choć obie grupy mają ten sam zestaw „danych wejściowych”, na co dzień jednak funkcjonują inaczej. Niestety, w świecie zorganizowanym zgodnie z neurotypowymi potrzebami osobom w spektrum autyzmu jest zdecydowanie trudniej – jako stosunkowo nieliczna grupa (około 1% populacji) często doświadczają wykluczenia społecznego.

Istnieje dość powszechne przekonanie, że osoby z autyzmem (ASD) żyją we własnym świecie, trudno do nich dotrzeć, nie potrzebują kontaktów towarzyskich. Faktycznie – w centrum ich zainteresowań zamiast człowieka mogą być obiekty, ale to wcale nie znaczy, że samotność jest dla nich stanem optymalnym. Z relacji wielu osób w spektrum wynika, że rezygnacja – mniej lub bardziej świadoma – z kontaktów z innymi ludźmi jest następstwem złych doświadczeń. Już jako dzieci doświadczają bowiem ciągłego korygowania zachowań i braku akceptacji dla swoich naturalnych reakcji, np. związanych z nadwrażliwością na hałas czy zapachy. Ponieważ nie rozumieją oni zasad, na jakich zazwyczaj komunikują się ludzie neurotypowi, wolą ograniczyć z nimi kontakt.

POLECAMY

Niepisane zasady

O tym, że inność najbardziej daje się we znaki w okresie szkolnym, nie trzeba nikogo przekonywać. Tam liczy się dopasowanie do grupy rówieśniczej i reguł wyznaczonych przez nauczycieli. Dzieci w spektrum autyzmu raczej nie stanowią duszy towarzystwa – w najlepszym wypadku są odstawiane na boczny tor, a w najgorszym – są obiektem żartów, drwin lub przemocy fizycznej. Rzadko ktoś staje w ich obronie. Zdarza się, że ze względu na brak wyczucia to one są uznawane za winne, a ponieważ nie potrafią się skutecznie bronić – przekonują się o bezsensowności walki o swoje.
Niepełnosprawność w rozumieniu społecznym jest wzmacniana przez nieprzystosowanie otoczenia do innych wymagań sensorycznych (które nie dotyczą wyłącznie uczniów w spektrum) – nie usuwa się barier typu nagłe, hałaśliwe dzwonki. Jeśli zakrywanie uszu czy nadmierne pobudzenie dziecka w spektrum będą źle odebrane przez bezrefleksyjnego nauczyciela, w ślad za nim pójdą uczniowie. Wtedy samotność wydaje się bezpiecznym wyborem, daje możliwość wyciszenia po nadmiarze bodźców, skupienia się na czymś uspokajającym czy rozwijaniu pasji. Jeśli uda się znaleźć nauczyciela, który będzie chętny do relacji z dzieckiem opartej na jego zainteresowaniach, to może być punkt zwrotny – nie tylko dla samych zainteresowanych, ale i w szerszym kontekście społecznym – klasy lub szkoły.
Osoby w spektrum, w tym z niepełnosprawnością intelektualną (NI), mogą się uczyć do 24. roku życia (dłużej – jeśli studiują). Przez te lata, jako osoby wykluczone, zazwyczaj chc...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Doradca w Pomocy Społecznej"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Pełen dostęp do archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej
  • ...i wiele więcej!

Przypisy